Hejka.Dzisiaj spędziłam czas jak zwykle z Becią i Misią.Siedziałyśmy znowu na klatce ale nie długo, bo pogoda jest fatalna.Rano Ubrałam się zjadłam śniadanie umyłam się, uczesałam itp... i pobiegłam przez ten deszcz do Beaty.Spytałam się czy wyjdzie na klatkę pogadać, a ona zaprosiła mnie do środka.Ponagrywałyśmy kilka głupawych filmików, oraz głupich zdjęć.Poleciłam Beci oglądanie filmu ''Szkoła uczuć''-wam też radzę.Oglądałam z nią, dopóki nie zadzwoniła moja mama wołając mnie na obiad, którego jak przyszłam jeszcze nie było.Po zjedzeniu obiadu zeskrobałam nierówne części tortu i je zjadłam.Potem znowu przyszłam do Beaty.Przyszłam, i czytałyśmy Demotywatory.Becia zaproponowała mi, żeby ona do mnie przyszła, więc zadzwoniłam do mamy i mama się zgodziła.Kiedy przyszłyśmy do mnie zaczęłyśmy gadać z Mirellą.Nasza rozmowa była totalnie głupia i bez sensu.Potem wyszłyśmy z Miśką na dwór.Beata wzięła kalosze a ja pożyczyłam jej kurteczkę.potem poszłyśmy na klatkę i robiłyśmy sobie zdjęcia i przerabiałyśmy je moim telefonem.Kolejnie do Mirelli zadzwoniła mama i miała iść na obiad.Ja poszłam do Beci.Zadzwoniła do mnie mama, że źle się czuje i musiałam iść do domu.Zaczęłyśmy gadać z Mirellą ale ona nie wierzyła nam, że poszłam do domu.Pozmywałam naczynia i zaczęłam pisać notkę.Zamieszczę kilka zdjęć które robiłyśmy na dworze.
 |
Bucik Beci :) |
 |
Becia-niczym ninja |
 |
Chlup Chlup |
 |
Plusk Plusk |
 |
Miśka nawet w deszczu ma dobry humor |
 |
Pokój! Brrr.... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz