niedziela, 24 lipca 2011

Dzień 3

Hejka.Jest teraz 11:48 a już sporo się wydarzyło.Poszłam do Beaty, aby się spytać czy idzie do kościoła, następnie spytałam się Mirelli.Oczekiwałam krótkiej odpowiedzi, a Mirella wyszła na klatkę ;P.Pobawiłyśmy się na rowerku.Porobiłyśmy kilka zdjęć.O one:
Kapciuszki : *

Zieeeeeew...
Wróciłam do domu i bawiłam się na tux paint.Narysowałam coś jakby wieczór, jak słońca już nie ma...
Zdjęcie robiłam z telefonu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz